Klub.

Camillia

Poprawiła Makijaż Belli

Popchała ją w stronę Edwarda

Pije

-Jak piwko nie wylewa sie
( zwraca sie do Buffy

Paige

-Najwyżej rano wykupię całą aptekę XD - zaśmiała się. - Muszę się od tego wszystkiego oderwać.

Gwiazdka

-Oj chętnie bym z tobą poszła-uśmiechnęła się Bella.
Patrzy w stronę nieznajomego Edwarda, który siedzi sam przy stoliku.
Może zagadam do niego...? A niech będzie! Raz się żyje, raz umiera!
Yhm co do tego bym się kłóciła, żywym przykładem są siostry, które nie raz umierały.
Zaśmiała się sama do siebie i powiedziała przelotnie do dziewczyn:
-Pójdę zagadać do niego.
I skierowała się w stronę stolika Edwarda.
Podeszła, trochę nieśmiale zapytała:
-Yhm mogę?-wskazała na puste miejsce na przeciwko mężczyzny.
Uśmiechnął się do niej i odpowiedział:
-Oczywiście.
Bella siada.
B: Jestem Bella. Bella Swan.
E: Edward Cullen. Widzę, że poznałaś już moją siostrę.
B: Ach tak, bardzo miła jest.
Edward uśmiecha się.
E: Miałem sam do ciebie podejść.
Bella uśmiecha się.
B: Więc czemu tego nie zrobiłeś?
E: Znając moją siostrę pewnie zaczęła opowiadać różne dziwne rzeczy na mój temat. Więc chciałem podejść, gdy będziesz sama. A może napijesz się czegoś?
B: Chętnie.
Bella uśmiechnęła się, a Edward zamówił drinki.
Pijąc rozmawiali.
E: Zatańczysz?
B: Z przyjemnością.
Edward i Bella poszli na parkiet i zaczęli tańczyć..

Camillia

Śmieje się

wychyla się przez bar

zabiera paczkę wafelków

- Ja wiem Gdzie Piper trzyma cóś dobrego

dzieli sie z Melą

- Chcesz
Podaje wafelki Buffy

- Ooo

Śmieje się patrząc na Belle i edka Xd

pije i je wafelka

Paige

-Pytanie ! - zaśmiała się i wzięła od Paige wafelka. - Oho, co ja widzę !

Camillia

jedzą

i piją

Przeskakuje przez bar

- Co tu piper jeszcze ciekawego maa ?

Szuka

Gwiazdka

Po kilku tańcach z Edwardem zachciało jej się pić.
B: Pójdę się czegoś napić, chcesz też?
E: Nie, dziękuję. Poczekam przy stoliku.
Bella w odpowiedzi uśmiechnęła się do niego i poszła w stronę baru.
Uśmiechnęła się do dziewczyn.
-Co tam?-patrzy na wafelki- Mogę jednego? Szczerze mówiąc to trochę zgłodniałam.-uśmiecha się.
Czuje wibracje komórki. Ktoś dzwoni z zastrzeżonego numeru.
Tutaj jest za głośno, nie dogadam się..
Zwraca się do dziewczyn:
-Przepraszam na chwilkę. Pójdę na zaplecze odebrać, tam jest ciszej. Wychodzi na zaplecze.

Paige

-Ty uważaj, bo jak Cię Piper złapie Very Happy

- śmieje się.

Camillia

- E tam . Xd

Szuka

- Oo !

- Czekoladki !

Wyciąga wielkie pudło z czekoladkami

je

- Bieszcie

M: - Ciesze sie że sie spotkaliśmy

Śmieje się

jedzą i piją

Paige

-Ale Ty kradziejka słodyczy ! - śmiech.Wzięła czekoladkę, je. - Jak mi pójdzie w biodra to będzie Twoja wina ! - pogroziła Paige palcem i zaczęła się śmiać.
Co jest ? Demon ? Coś czuję...kurcze, co za moc !
Rozejrzała się.

Camillia

Przewróciła oczami

- Wybuch ? ... Demon ?

M :- Heh .... Magia 24 ?

- Noo , Ale skoro wybuchł to jest unicestwiony

Je czekoladki

Gwiazdka

Wychodzi z zaplecza. Podchodzi do baru.
-Dziewczyny yhm jest sprawa.-patrzy na Paige i Buffy, a następnie na Melody, która stoi obok.

Camillia

M:- Wiemy ... Zabiłaś demona na zapleczu

- Ona też jest czarodziejką ( mówi schylając głowe w strone melody )

Je czekoladkę

Gwiazdka

-Na prawdę? - Patrzy zdziwiona na Melody.

-Przez niego podarłam sobie sukienkę...-robi skwaszoną minę.-Czy oni muszą atakować kiedy oni chcą, a nie kiedy my chcemy?-uśmiecha się.
Zamawia kolejnego drinka, wypija go i później jeszcze jednego.

Paige

Znieruchomiała.Patrzyła na Paige i Melody jakby były wariatkami.Ocknęła się dopiero, gdy przyszła Bella.
-Czułam coś - uśmiechnęła się lekko. - W porządku ? - spojrzała na nią.